Dyrektor generalny TAP, Luís Rodrigues, powiedział, że firma "będzie latać na największy rynek turystyczny i biznesowy na świecie", gdzie mieszka "ogromna portugalska diaspora".

"To dla nas bardzo ważne, aby móc ukończyć tę trasę i inne, które po niej nastąpią", powiedział Luís Rodrigues, potwierdzając, że było to od dawna pożądane, ponieważ, jak podkreślił, "Boston jest miastem, które nie tylko ma największy rynek na świecie, ale jest także fascynującym miastem, nawet z akademickiego punktu widzenia".

Pierwszy z trzech cotygodniowych lotów rozpoczął się 14 maja około godziny 18:00, ale według menadżera, TAP ma zacząć latać cztery razy w tygodniu, zakładając, że "wyzwaniem" jest stanie się "stałą trasą przez cały rok".

Obłożenie pierwszego lotu wyniosło około 80%, powiedział, stwierdzając, że Porto "jest absolutnie strategiczne" dla administracji TAP.

"Dla nas Porto będzie czymś, na co będziemy patrzeć z wielką sympatią, ale z perspektywy długoterminowej", powiedział Luís Rodrigues, wyjaśniając, że "w lotnictwie wszystko jest długie i bardzo długoterminowe".