Na konferencji prasowej w siedzibie partii w Lizbonie, André Ventura ogłosił, że "Chega zaproponuje parlamentowi zwołanie referendum w terminie, który zostanie określony wspólnie przez różne suwerenne organy, ale który powinien zostać ustalony na początek przyszłego roku, w styczniu".
Lider Chega wskazał, że celem jest wezwanie Portugalczyków do podjęcia decyzji, czy "należy ustanowić roczny limit imigrantów w kraju, wcześniej określony przez prawo, który może być okresowo weryfikowany", a także czy "zgadzają się lub nie z definicją kwot wcześniej określonych przez obszary specjalizacji i potrzeby gospodarki".
Jest to jedna z "trzech głównych propozycji, których nie można zignorować, aby budżet państwa na 2025 r. był wykonalny", ogłosiła dziś partia. Chega chce również "finansowego wzmocnienia kontroli granicznej" oraz przeglądu "dotacji i wsparcia socjalnego wypłacanego cudzoziemcom".
Korzyści
André Ventura nalegał na ideę, której bronił, że "nikt nie powinien otrzymywać świadczeń socjalnych w Portugalii, zanim nie wpłaci pięciu lat do portugalskiego systemu ubezpieczeń społecznych". Zapytany bezpośrednio, czy te trzy propozycje są warunkami zatwierdzenia budżetu państwa, Ventura odpowiedział, że "są to warunki negocjacji budżetu" i zwrócił uwagę na referendum. "Jeśli rząd nie przeprowadzi referendum, trudno nam będzie zagłosować za przyjęciem budżetu państwa, co jest potrzebne rządowi do uchwalenia budżetu", argumentował dalej, stwierdzając, że jest to "kolejny warunek zatwierdzenia budżetu państwa", wraz z innymi, które partia definiuje.
Lider Chega stwierdził, że "zwołanie referendum nie powinno być nawet przedmiotem sprzeciwu, ponieważ jest to wezwanie Portugalczyków do głosowania, aby sami podjęli decyzję" i powiedział, że skontaktował się już nieformalnie z PSD.
"Dokładamy wszelkich starań, aby zapewnić polityczne warunki do zatwierdzenia budżetu", zaznaczył, wyrażając otwartość na "dostosowanie propozycji" oraz "ich omówienie i sformułowanie".
André Ventura stwierdził, że "kraj odczuwa presję migracji w różnych jej wymiarach, w mieszkalnictwie, zdrowiu, bezpieczeństwie i przestępczości, ale także w różnorodności i presji kulturowej".
"Portugalia musi przyjąć tych, którzy jej szukają, chronić ich i zintegrować z gospodarką i wzrostem gospodarczym. Nie oznacza to jednak, że Portugalię można pozostawić na łasce całkowicie otwartych drzwi, bez żadnej kontroli i z dramatem, który rośnie i nasila się każdego dnia w wielu naszych regionach", dodał.
Tabu
Uważając, że "imigracja nie powinna być tematem tabu ani przedmiotem politycznych oszczerstw", lider Chega argumentował, że referendum stanowi okazję do "bardzo ożywionej debaty na ten temat".
Zgodnie z Konstytucją, "obywatele zarejestrowani do głosowania na terytorium kraju mogą być wezwani do wyrażenia swoich poglądów bezpośrednio, w sposób wiążący, w drodze referendum, decyzją Prezydenta Republiki, na wniosek Zgromadzenia Republiki lub Rządu, w sprawach należących do ich kompetencji, w przypadkach i na warunkach przewidzianych w Konstytucji i ustawie".
Ściślejsza kontrola imigracji jest jednym z postulatów Chegi, która wezwała do demonstracji 21 września "przeciwko niekontrolowanej imigracji i brakowi bezpieczeństwa na ulicach".